“Dzieci! Dumne miejcie zamiary, górne miejcie marzenia i dążcie do sławy.
Coś z tego zawsze się stanie.”
,,Kiedy śmieje się dziecko- śmieje się cały świat.”

Lekarz pediatra, pedagog, pisarz, publicysta i działacz społeczny. Janusz Korczak, właściwe nazwisko Henryk Goldszmit, urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 r. w Warszawie. Zginął prawdopodobnie 7 sierpnia 1942 r. w Treblince.
Był współzałożycielem Domu Sierot dla dzieci żydowskich w Warszawie, który działał w latach 1912 – 1942. Pracował również w innym sierocińcu – Nasz Dom, który został wybudowany dla dzieci polskich (1919 – 1936). Korczak walczył o równouprawnienie dziecka, odnoszenie się do niego z należytym szacunkiem i zwracanie uwagi na jego potrzeby, a także danie mu równowartościowego prawa głosu.
Stary Doktor był niezwykle oddany dzieciom i przez całe swoje życie w całkowitym poświęceniu zabiegał o ich godny byt, o to, by miały prawo do miłości, szacunku i uznania. Jego największym osiągnięciem było opracowanie nowatorskiego systemu wychowawczego. Był prekursorem ruchu na rzecz praw dzieci. Nie popierał żadnej ideologii edukacyjnej, a jego pomysły pedagogiczne wyrastały z praktyki. Współcześnie uznaje się go za jednego z pionierów nurtu pedagogicznego zwanego „edukacją moralną”. Chciał, by społeczeństwo dziecięce było zorganizowane na zasadach demokracji, dialogu i sprawiedliwości. Dlatego w placówkach, które prowadził działały takie instytucje jak sejm (dziecięcy parlament), sąd i redagowana była w nich prasa (redaktorami były same dzieci).
W 1940 r., gdy utworzono getto warszawskie, czynił starania, by sierociniec pozostał na dotychczasowym miejscu (niestety stało się inaczej). Konsekwentnie odrzucał propozycje przejścia na „stronę aryjską”. Za wszelką cenę pragnął pozostać z dziećmi i uchronić je przed wywózką z getta. Do końca towarzyszył podopiecznym.
6 sierpnia 1942 r. wraz ze współpracownikami i wychowankami zostali wyprowadzeni na Umschlagplatz, a stąd skierowano ich do Treblinki. Korczak zginął w obozie wraz z podopiecznymi mimo, że miał szansę ucieczki.
W dorobku literackim Korczaka znajduje się wiele książek dla dzieci m.in.: ,,Król Maciuś I”, ,,Bankructwo małego Dżeka”, ,,Kajtuś Czarodziej”, ,,Król Maciuś na wyspie bezludnej”, ,,Józki, Jaśki i Franki”. Jego dorobek wzbogacają też utwory pedagogiczne, :,,Jak kochać dziecko”, ,,Prawo dziecka do szacunku”. Ważnym utworem Korczaka były też ,,Pamiętniki z getta”.
Prośba dziecka – Janusz Korczak
- Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony.
- Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.
- Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
- Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuje postawę głupio dorosłą.
- Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
- Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
- Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
- Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. To nie ty jesteś moim wrogiem, lecz twoja miażdżąca przewaga!
- Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć twoją uwagę.
- Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed tobą bronić i robię się głuchy.
- Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.
- Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.
- Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
- Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w ciebie.
- Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.
- Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
- Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
- Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
- Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
- Nie bój się miłości. Nigdy.